„Panie mój w rękach Twoich czas mój”
Słowa cytowanej wyżej pieśni rozpoczynały koncerty zespołu „Cantate”, które odbyły się podczas pobytu na Mazurach.
W czwartek 30 maja wyruszyliśmy w podróż na Mazury. Celem naszego wyjazdu była parafia w Mrągowie. W wyjeździe tym brało udział dziesięciu członków naszego zespołu: Jan i Urszula Śliwka, Mirosław i Małgorzata Ogrodnik, Paweł Penkala, Iwona Holeksa, Jadwiga Penkala, Rafał Wiencek, Ewa Kominek i Janina Wieja z córką Magdą. Po kilku godzinnej podróży w strugach deszczu dotarliśmy późnym popołudniem do celu naszego wyjazdu. Gościnni gospodarze ks. Piotr Mendroch z małżonką Danutą przywitali nas serdecznie i pomogli ulokować się w pokojach. Resztę wieczoru spędziliśmy na spacerze wokół jeziora Czos, nad którym leży Mrągowo. Po drugiej stronie jeziora znajduje się amfiteatr, w którym odbywa się co roku słynny Piknik Country. Miejscowość ta o tej porze roku jest bardzo sennym miasteczkiem.
W następnym dniu po wspólnym śniadaniu wyruszyliśmy na zwiedzanie pięknej ziemi mazurskiej. Pierwszą atrakcją był spływ kajakowy piętnastokilometrową trasą po rzece Krutyni z miejscowości o tej samej nazwie do maleńkiego miasteczka Ukta. Po obiedzie pojechaliśmy do Mikołajek. Mogliśmy tam podziwiać kościół ewangelicki, po którym oprowadził nas i opowiedział jego historię miejscowy proboszcz ks. Czudek. Przy kościele znajduje się Muzeum Reformacji, w którym ukazano historię miejscowej ludności protestanckiej. W muzeum tym znajduje się wiele zdjęć z różnych uroczystości religijnych, szczególnie z okresu przedwojennego. Zgromadzono także spory zbiór starych ksiąg o treści religijnej, w tym wiele różnych wydań Biblii w języku polskim i niemieckim.
O godzinie 17.00 rozpoczął się nasz koncert w kościele w Mrągowie, który zgromadził miejscowych parafian oraz przebywających tutaj gości.
Po koncercie przy posiłku i gitarze wspólnie z gospodarzami spędziliśmy miły wieczór.
W sobotę wyruszyliśmy na dalsze zwiedzanie. Tym razem skierowaliśmy się w kierunku Warmii. Najpierw odwiedziliśmy barokowy kościół z klasztorem w Św. Lipce. W kościele tym odbywają się krótkie pokazowe koncerty pięknych barokowych organ. Następnym odwiedzonym przez na miejscem było miasteczko Reszel. Główną atrakcją tej miejscowości jest średniowieczny zamek biskupów warmińskich oraz masywny most, którego wnętrze pełniło w dawnych wiekach rolę więzienia.
Po obejrzeniu tych ciekawych zabytków podążyliśmy do Gierłoży koło Kętrzyna, gdzie znajdują się pozostałości po Wilczym Szańcu – siedzibie Adolfa Hitlera w okresie Drugiej Wojny Światowej.
Celem naszej całodziennej wyprawy było małe miasteczko Ryn, gdzie o godz. 17.30 miał rozpocząć się nasz koncert. Po posileniu się oraz obejrzeniu tej ciekawej miejscowości leżącej nad Jeziorem Ryńskim podążyliśmy do miejscowej parafii. Nasi współwyznawcy w Rynie nie posiadają kościoła, a nabożeństwa odbywają się w kaplicy na plebanii. Budynek kościoła w Rynie został zniszczony podczas wojny i nigdy nie był odbudowany, a jego ruiny rozebrano w latach osiemdziesiątych. W latach powojennych w słoneczne dni nabożeństwa odprawiano właśnie w tych ruinach. Na nasz koncert przybyło kilkunastu miejscowych parafian, a także biskup diecezji Mazurskiej ks. Bażanowski z przebywającą tam delegacją kościoła z Niemiec.
Po koncercie zostaliśmy zaproszeni na mały poczęstunek. W salce parafialnej spotkaliśmy się z naszymi słuchaczami. Mogliśmy porozmawiać o życiu w naszych parafiach, powymieniać się spostrzeżeniami. Na koniec tego miłego spotkania zrobiliśmy wspólne zdjęcie przed budynkiem kaplicy.
Ostatnim punktem tego obfitego we wrażenia dnia była wycieczka do Sorkwit, gdzie mogliśmy zwiedzić miejscowy kościółek. Wielu z nas mogło przypomnieć sobie także dawne obozowe wyjazdy właśnie do Sorkwit.
W niedzielne przedpołudnie odbyło się w Mrągowie nabożeństwo, w czasie którego również mogliśmy służyć pieśnią. Przekazaliśmy również goszczącej nas parafii pozdrowienia od naszych parafii w Jaworzu i Starym Bielsku.
Po nabożeństwie ok. południa ruszyliśmy w drogę powrotną. Zabraliśmy ze sobą wiele wrażeń oraz przeżyć. Zarówno parafia w Mrągowie jak i w Rynie to parafie żyjące w diasporze.Mogliśmy jednak zaobserwować ogromną wolę bycia w społeczności współwyznawców. Mimo sporego rozproszenia i trudnej sytuacji ludzie ci chcą się jak najczęściej spotykać ze sobą i ze Słowem Bożym. Tego możemy się od nich uczyć.